Mając na uwadze właśnie ich zdrowie oraz powodzenie, obdarzył niektóre gatunki roślin magicznymi właściwościami, natomiast wiedzę tę przekazał najstarszej osobie z każdej osady. Tylko ona posiadała umiejętność zbierania magicznych roślin i sporządzania z nich wywarów. Flora Karkonoszy obfituje właśnie w takie gatunki roślin. Dla ciekawskich przedstawiamy te najczęściej stosowane przez zielarzy.
Mistrzownik – jego korzeń noszony na szyi strzeże od nieprzyjaźni i gniewu bliźniego. Ponadto talarki korzenia mistrzownika zwalczają wszy i inne insekty, a nać zawieszona nad stołem chroni pożywienie od trucizny.
Czarny bez – uważany za siedlisko dobrych duszków. Jest lekiem na wiele chorób; zwalcza gorączkę, działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie, uspokajająco. Od sposobu i czasu zbioru zależy, jaką dolegliwość będzie w stanie uleczyć. Tak więc zebrany w noc świętojańską o północy zwalcza wszelkie infekcje i przeziębienia, gałęzie ścięte w burzową noc leczą epilepsję, a żeby pozbyć się gorączki, należy bić chorego po twarzy kwiatami mokrymi od rosy.
Lubczyk – roślina uczuć, zjedzony wywołuje miłość do osoby, z którą się go spożywa. Dodaje wigoru i powoduje otwartość. Jednak uwaga – bardzo często bywa przyczyną zdrady małżeńskiej. Największą moc posiada wykopany pierwszego dnia października o godzinie szóstej rano.
Ruta – ma ogromną moc odpędzania złych duchów, strzyg i upiorów. Ponadto leczy bolesne skurcze, obniża wysokie ciśnienie i ma właściwości odtruwające.